niedziela, 26 maja 2013

# 003 ul. Wiśniowa, 6 pięter, blok, 25/05/2013

Dach Bartka:)


Baardzo elaganckie wejście - można na obcasach!




I widok na Prądnik
























































chyba jesteśmy czymś w rodzaju ciekawostki......






Krzesełka




biedny Bartek, bardzo się stresował jak skakałam na dachu;) ale jak sam mówi: przeżył :P

No i na koniec, w nagrodę (bo najlepsza pizza i piwo jest na Dębnikach):




środa, 8 maja 2013

# 002 ul. Salwatorska, 3 piętra, kamienica, 1930 rok, 5/05/2013

miało nie być dachu a potem miał być spontaniczny na Bosackiej, ale nie było :) ale ten też był niezły


wypływa ze mnie Rudawa

Kopiec po lewej mnie, Rudawa po prawej








Backroof (od backstage)



prawie ideala asana:)






to ta druga kamienica


Rudawa/Rudawa River


Podziękowania dla Krzysztofa


czwartek, 2 maja 2013

# 001 ul. Łobzowska, 10 pięter, blok, cegła, 1/05/2013






"Jebać policję!" - z cyklu napisy na dachach / wprawdzie potraktowałyśmy przesłanie serio, gdyż miałyśmy 15 min do wezwania policji, dałyśmy trochę więcej czasu, a w trakcie 2 wozy na sygnałach;) Sylwia: "Ale ja mam za poważny zawód żeby być w rejestrze" :D Także to nie zawsze taki chillout na dachach;)
Kościół Karmelitanek, Karmelitanki zawsze mi się dobrze kojarzą - nie dość że z karmą, to jeszcze z karmelem :)


a tak wyglądał backstage

takiego dostałam mms-a :) ten kluczyk pasował do dachu (na strych) na Łobzowskiej do pewnej kamienicy, jednak ze względu na bezpieczeństwo (nie tylko moje) trzeba było zrezygnować;/ W ciągu 15 min znalazłyśmy inny dach, piękny, oparty na 10 piętrach, dotarłyśmy do dozorczyni, jedynie Pani z góry chciała wzywać Policję...
Oto i on:

 













Podziękowania dla Szpitala położniczego na Siemiradzkiego za pożyczenie flagi:-)


oraz za najlepsze na świecie tarty / ta z bananami i orzechami.

No właśnie...
Dzięki Ula i Sylwia!